niedziela, 19 lutego 2012

Ja kontra Acta

Dwa wydarzenia dominują ostatnio areną medialną w Polsce: Sosnowiec i Acta. Uważam, że jeśli nie wiemy o co chodzi, możemy się nazwać prawdziwymi ignorantami.Skupie się teraz na tym drugim, bo to własnie w tej sprawie nasz premier ostatnio wodzi nas za nos. Nas czyli przeciwników Acta.

Co stanowią dla nas, czynnych użytkowników sieci, podpisanie przez Polskę Acta ? Nie pobierzemy już sobie nawet malutkiego pliczku mp3, filmu, ani gry demo. Mimo tego, że jestem przeciwnikiem piractwa, jestem także przeciwnikiem ACTA. Ta umowa tylko pogorszy sprawę. Piraci i tak znajdą sposób, by ominąć blokady. Dobrym przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie piractwo jest na tym samym poziomie, a na umowie stracili tylko "porządni" użytkownicy.

Ja już się podpisałam, pora na nas, narzekanie do niczego jeszcze nie doprowadziło.



Acta zdominowały naszą codzienność

26 stycznia, nasz rząd miał w planach podpisać porozumienie międzynarodowe ACTA. Jakie są dla nas prawdziwe konsekwencje? Może to ograniczyć wolność w internecie, ocenzuruje większość niewygodnych stron. Zostały już usunięte takie popularne strony jak megaupload.com i megavideo.com. Na pewno wielu z nas z nich korzystało, chociażby oglądając online nasze ulubione seriale, niedostępne nawet w telewizji kablowej. W internecie wrze. Na Facebook'u jest już strona "Nie dla ACTA" która zrzesza już ponad 10 tysięcy osób! Nie mówiąc już o słynnych demotywatorach czy kwejku, które wylansowały słynny już tekst "co ja pacze", który idealnie trafia w sedno sprawy Acta


Acta to naprawdę poważna sprawa, która dotyczy całego świata, mapa przedstawia państwa, które ratyfikowały umowę bądź do tego zmierzają

Aby zrozumieć sens,wagę i prawdziwe zaangażowanie młodych ludzi w sprawie Acta polecam obejrzeć filmik Acta w Warszawie

Ciekawe było obserwować niecodzienny manifest - najpopularniejszy serwis plotkarski Pudelek wzywał do podpisania petycji przeciw ACTA. Polecam przeczytanie wpisu, który na pewno nie ma nic wspólnego z majtkami Dody Pudelek o Acta.

Symbolem sprawy stała się maska vendetty- atrybutu zemsty:

wtorek, 13 grudnia 2011

Co Ty wiesz o serialach?

Intryga, kochankowie, brat z siostrą, matka z wujkiem, nienawiść i miłość, przestępstwo, niewytłumaczalne zjawiska, dalekie podróże, seks i truskawki w czekoladzie. To tylko kilka dziwacznych haseł, które tak przyciągają nas do świata seriali. Do świata, który oddala nas od codziennej rutyny i szarej rzeczywistości.
Realia, do których jak do dobrej knajpy, chętnie wchodzimy, regularnie odwiedzamy oraz często do niej powracamy.

Nie będę owijać w bawełnę, ale moim zdaniem, mistrzami w tworzeniu seriali są Amerykanie, niestety trudno mi być w tym temacie patriotą, ale dobrze wiemy, że polskie seriale to okrutne gnioty i nieudane kopie. Nie ma co się oszukiwać, ale to nie o polskich serialach tworzone są blogi, wielotysięczne fanpage i portale, które potrafimy odświeżać co 10 sekund, aby sprawdzić czy nie dodano nowego odcinka.

Plotkara, Friends, Seks w wielkim mieście, Życie na fali, Gilmore Girls, Gotowe na wszystko, Grey's Anatomy, Californication, Dexter, How i met your mother, Sekretny dziennik call girl, Beverly Hills 90210, Ally McBeal,"kreskówkowi", ale na pewno nie dla dzieci The Simpsons, Family Guy, South Park czy brytyjskie rodzynki Skins czy Misfits. Te wszystkie tytuły stały się już kultowymi w świecie telewizji i internetu.

Możemy obejrzeć (zupełnie za darmo) w tym samym czasie życie lekarzy, prawników, zbuntowanej, bogatej młodzieży, problemy wieku średniego i radzenia sobie z byciem singlem zarówno z perspektywy kobiety jak i mężczyzny. Zwiedzamy piaszczyste plaże Los Angeles, zatłoczony Nowy York czy urokliwe, na pozór spokojne osiedla.


Kolejnym plusem jest łatwa dostępność, bardzo dobra jakość oraz częsta aktualizacja. Seriale można obejrzeć online, na bezpłatnych portalach m.in iitv.info czy ekino.tv.

fot. popcorner.pl

poniedziałek, 12 grudnia 2011

JOICO K-PAK

Witam, swój początek z blogowaniem rozpoczynam od recenzji zestawu do rekonstrukcji i regeneracji zniszczonych oraz suchych włosów firmy JOICO, seria K-PAK.
Sama nie pamiętam jak dokładnie zaczęła się moja przygoda z tymi produktami i jak je ''odkryłam''. Na pewno, tak jak prawie wszystko co ma mi w przyszłości wpaść w ręce sprawdzam w internecie. Wpisuje co trzeba w google i tak strona po stronie, video po video, czytam bądź słucham o opiniach. Dlaczego, więc Joico k-pak?? Wyczytałam, o cudownych efektach, włosach niczym po najlepszym fryzjerze, same ochy i achy, co właściwie się nie zdarza, aby znaleźć same pozytywy. Tutaj jednak będzie już co raz gorzej, po pierwsze dostępność i cena. Na próżno szukać ich w sklepach, jedynie gdzie je widziałam to na stoiskach z kosmetykami stricte przeznaczonych do włosów w niektórych centrach handlowych o niebotycznie wysokiej kwocie, przekraczającej 100zł za każdy produkt, a za cały zestaw 100zł razy 4:) Na ratunek allegro nie rzuciło mi koła i ceny były równie wysokie...Odpuściłam sobie, gdy moje włosy po rozjaśnianiu robiły się co raz słabsze. Spasowałam, gdy ku mojemu zdziwieniu na allegro pojawiły się mini zestawy k-pak'a, po 100ml każda buteleczka, cena 80zł plus przesyłka, grzech było nie wziąć. ....................................................... Po wykonaniu 4 kroków, co trochę zajmuje (5 min trzymać to, kilka minut wmasowywać tamto).....zachwycona poszłam z mokrymi włosami spać- wiem,że tego się nie robi, czując podświadomie regenerację (znacie, to głupie wmawianie sobie?). Rano przeżyłam szok...takiego siana, to nie miałam nawet po szamponie rumiankowym za 8zł....(nie obrażając fanek,ale widocznie nie dla mnie jest stworzony)oraz przetłuszczone włosy u nasady. Pierwsza myśl, to na pewno źle użyłam, kilka innych prób,a on znowu nie zachwyca.... Dodatkowo konsystencja oraz zapach produktów można nazwać wyjątkowo dziwnym, część z nich przypomina w formie stary jogurt(czytałam,że to normalne)co trochę utrudnia aplikację, natomiast zapach jest bardzo specyficzny, wręcz drażniący, na szczęście nie jestem zbyt wybredna. Na razie jednak K-Paka odstawiłam na bok (mimo swoich 100ml butelki jeszcze się nie wykończyły) i ratuje się Loreal Professional solar sublime (nieskończony po urlopie i ubóstwianie zostało) i Niveą Long Repair (o dziwo, gdyż nie jestem zwolenniczką tej firmy) o których niebawem recenzja. JOICO dam jeszcze szanse, popróbuje, pokombinuje- na pewno dam Wam znać, co i jak!!

SERDECZNIE POZDRAWIAM *eM

wtorek, 11 października 2011

Sekret Agaty Młynarskiej


fot. se.pl

W wywiadzie dla RMF FM Agata Młynarska zdradziła tajemnicę swojego doskonałego wyglądu (45 latka z ciałem Playmate)- to celibat, który - jak twierdzi popularna prezenterka "konserwuje ją".
Ta decyzja, to świadomy wybór, Agata nigdy nie miała problemu z powodzeniem wśród mężczyzn. Uważa, że trafiała jedynie na tych niewłaściwych.

poniedziałek, 3 maja 2010

Satyrze tak, perwersji (?) nie

komentarz do: "Zamarli na Wawelu, po trupach do celu" - skandaliczna piosenka Wojewódzkiego i Figurskiego!

30 kwietnia w programie "Poranny WF Wojewódzki i Figurski" w radiu Eska Rock prowadzący wyemitowali skandaliczną piosenkę na temat kampanii wyborczej kandydata PiS na stanowisko prezydenta Jarosława Kaczyńskiego. Nie szczędzili dosadnych zdań i krytycznych słów typu "Jarek po trupach do celu, każdy chce leżeć na Wawelu" czy "Na oczach twoich kraj wylał dziecko z kąpielą, a Jarek na to: po trupach do celu".
Zdania co do pomysłu są jednak podzielone, jedni uważają, że autorzy mimo, że dosadnie to mówią bolesną prawdę o nieetycznym wykorzystaniu tragedii do haseł wyborczych, a inni, że to haniebne i karygodne zachowanie pod czym podpisuje się przewodnicząca Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer.
Jeden z autorów piosenki Michał Figurski tłumaczy się, że piosenka nie ma na celu wyśmiewania śmierci Lecha Kaczyńskiego czy w ogóle smoleńskiej katastrofy, a tylko kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego i prób wykorzystywania w niej tej tragedii. Dodaję, że dziś wiele osób jest teraz przewrażliwionych i każda krytyka czy naśmiewanie się z Jarosława Kaczyńskiego natychmiast spotyka się z oskarżeniami o brak szacunku dla ofiar tragedii.
Z poglądem nie zgadza się prof. Jacek Dąbała, medioznawcza. Uważa, że przed wyemitowaniem takiego programu powinno dziennikarzy ustrzec poczucie dobrego smaku, kultury i przyzwoitości. Nie od dziś wiadomo, że w mediach obok programów świetnych, na wysokim poziomie są również takie, które mogą budzić zażenowanie. Jednak wolność wyboru polega na tym, że każdy może słuchać czy oglądać takie programy, jakie mu odpowiadają – przekonuje.

Niezależnie od tego, jakie prezentuje się poglądy polityczne, pewnych granic się nie przekracza. Tym bardziej w takim momencie, kiedy dopiero co skończyła się żałoba narodowa. Dziwię się, że tego typu programy mają słuchaczy, jednak o gustach się nie dyskutuje. Śmierć to dla polaków temat szczególnie wrażliwy, zwłaszcza jeśli chodzi o odejście osób powszechnie znanych i cenionych jak chociażby Jan Paweł II oraz tych zmarłych tragicznie – współczucie. Dla nas to czas zadumy, refleksji, to my od pokoleń świętujemy 1 listopada w ciszy, a nie w atmosferze festynu, zabawy jak Amerykanie czy Hiszpanie. Mamy to wpisane w kulturę i tradycję. Dlatego wszelkie ataki, chęci wyśmiania czy sparodiowania czegoś co związane jest z tak delikatnym tematem odbierane jest przez nas najczęściej uzasadnionym zgorszeniem. Uważam, że zachowanie pseudo dziennikarzy (nie chce nikogo obrazić, ale po prostu nie jestem fanką działalności Panów Figurskiego i Wojewódzkiego) jest po prostu żałosne. Pajacowanie wciąż jest w modzie – ktoś mi tak kiedyś powiedział, co doskonale odzwierciedla dzisiejsze realia. Niekończące się próby bycia zauważonym mogą prowadzić do bycia kompletnie zlekceważonym. Mogą przynieść kompletnie inny skutek, niż zamierzono.

środa, 14 kwietnia 2010

Światowy Katyń


Film zyskal popularnosć dzięki naszej narodowej tragedii..w cieniu wydarzeń trudno jest mówic o jakimkolwiek sukcesie (fot. filmweb)

Komentarz do: Światowe telewizje zainteresowane emisją filmu "Katyń"


Wielkie zainteresowanie filmem "Katyń" Andrzeja Wajdy. Po sobotniej tragedii w Smoleńsku światowe telewizje zasypują TVP pytaniami o możliwość jego emisji. TVP postanowiła też włączyć materiały o zbrodni katyńskiej do oferty na telewizyjne targi w Cannes.

Czy musiało dojść do takiej tragedii, aby świat zaczął chcieć i mówić o Katyniu?
Podsumowując ludzie potrzebują katastrofy żeby dojrzeć rzeczy ważne, jak prawda o historii?